Jest nastolatką, która ma na koncie dwie wydane książki: „Cały ten czas” oraz „Ostatnie światła gasną”. Hania Czaban wyjaśnia Magdalenie Mądrzak, jak doszło do publikacji pierwszej z nich, napisanej jeszcze w gimnazjum i jaki miała z tym związek sympatia do fizyki. Autorka tłumaczy, dlaczego wybrała fantasy jako gatunek literacki dla swoich pierwszych powieści oraz mówi, czy zostanie mu wierna.
Przyznaje, że nie może szczerze wskazać źródeł pisarskiej inspiracji, by chwilę potem wyczerpująco opowiedzieć, co i w jakich okolicznościach natchnęło ją do stworzenia każdej z powieści. Warto wspomnieć, że nie zawsze są to piękne wydarzenia, czasem pomysł na fabularne rozwiązania podsuwa prosta chęć zajrzenia tam, gdzie się zajrzeć nie da. Jesteście zaciekawieni?
Powinniście, zwłaszcza jeśli mieszkacie w Lublinie lub lubicie to miasto. Czy wierzycie Hani, że można rozpocząć powieść, mając wymyślone tylko imię i nazwisko drugoplanowej bohaterki? Czy można być młodą dziewczyną i nie pisać romansów? Czy można studiować ekonomię i tworzyć świat, w którym słowa mają moc? Posłuchajcie sami…