Niemiecki biznes żąda od Merkel ochrony przed amerykańskimi sankcjami

Komitet Wschodni Niemieckiej Gospodarki zażądał od Angeli Merkel ochrony firm uczestniczących w budowie gazociągu Nord Stream-2. W tym celu Berlin powinien odpowiedzieć na amerykańskie sankcje własnymi retorsjami.

– Jeśli USA zastosują sankcje wobec niemieckich firm zaangażowanych w budowę rosyjskiego gazociągu NS-2, Berlin powinien odpowiedzieć własnymi retorsjami – tak brzmi oficjalny komunikat Wschodniego Komitetu Niemieckiej Gospodarki (OAOEV).

Deutsche Welle przypomina, że OAOEV to wpływowa organizacja lobbystyczna reprezentująca interesy biznesu związanego z Rosją. – Do tej pory powstrzymywaliśmy się z twardą odpowiedzią na amerykańskie sankcje wobec NS-2. Nie chcieliśmy eskalacji, ale teraz sytuacja uległa zmianie – powiedział w wywiadzie dla medialnej grupy Funke dyrektor wykonawczy OAOEV Michael Harms.

Niemiecki lobbysta oświadczył, że Komitet pracuje nad propozycjami dla rządu Angeli Merkel. – Sądzimy, że niemieckie posunięcia powinny zawierać cały wachlarz odpowiedzi. Od działań dyplomatycznych, przez rekompensaty finansowe, po sankcje odwetowe wobec USA – podkreślił Harms.

Jak przypomniał, Stany Zjednoczone przygotowują się do zablokowania kont firm uczestniczących w budowie gazociągu i planują rozciągniecie sankcji na banki, które finansują niemiecko-rosyjską inwestycję.

Harms nazwał amerykańskie sankcje „niebezpiecznym precedensem” i wezwał Unię Europejską do efektywnego przeciwdziałania. – Nie możemy dopuścić, aby scenariusz amerykański powtórzyły inne państwa – zaapelował dyrektor wykonawczy Komitetu Wschodniego.

Czym żyje Polska i Świat dowiesz się z najnowszej

Oglądaj BiznesInfo.tv

Inspirujące historie poznasz w i