Klęska suszy w Europie. Straty liczone są w miliardach euro

W całej Europie trwa susza. Według klimatologów to największa klęska żywiołowa od początku XXI w. Które z państw znalazło się w najgorszej sytuacji?

– Walcząc z epidemią koronawirusa, Europa zderzyła się z kolejnym zagrożeniem. To katastrofalna susza – informuje Europejska Służba Zmian Klimatycznych. Naukowcy prognozują, że przez trzy miesiące tegorocznego lata spadnie o 40 proc. mniej deszczu, niż wynosi średnioroczna norma.

Skutki klęski już odczuwają wszystkie działy unijnych gospodarek na czele z rolnictwem. W najgorszym położeniu znalazła się Zachodnia Europa. Poziom wody w głównej arterii komunikacji, Renie, jest najniższy od 1881 r.

Ze względu na opłacalność transportu rzecznego nad Renem skoncentrował się niemiecki przemysł motoryzacyjny, chemiczny i naftowy. Tymczasem bez spławnej rzeki zagrożony jest łańcuch przemysłowych i handlowych dostaw.
Gospodarczo ucierpią nie tylko Niemcy, ale cały pas od Włoch, przez Szwajcarię i Francję, aż po kraje Beneluksu i Wielką Brytanię. Przy czym klęska suszy nakłada się na opłakane rezultaty epidemicznego zamrożenia gospodarczego.

Na potężne straty narażeni są nie tylko producenci żywności i przemysł. Plajta grozi licznym firmom transportu rzecznego, portom na Renie, jak również funduszom ubezpieczeniowym.

W jeszcze gorszej sytuacji znajdują się Czechy. Władze w Pradze ogłosiły, że gospodarka zetknęła się z najsilniejszą suszą od czasu rozpadu Czechosłowacji.

Minister ekologii Jiri Brabec mówi wprost: – W porównaniu z epidemią koronawirusa klęska suszy niesie większe niebezpieczeństwo.

Sytuację gospodarczą Czech pogorsza brak dostępu do morza. Z ekologicznego punktu widzenia kraj nad Wełtawą znajdują się w katastrofalnym położeniu. Zagrożonych wyschnięciem jest 80 proc. zasobów wód gruntowych. Rząd przeznaczył na odszkodowania dla rolników 3,5 mld koron (126 mln euro), ale już widać, że pomoc nie zrekompensuje poniesionych strat.

Brak opadów potężnie daje się we znaki rolnikom Francji. Niebezpieczeństwo wyjałowienia dotyka już połowy areału ziem uprawnych. W Rumunii wysychają retencyjne zbiorniki wody na Dunaju. Nad Jeziorem Genewskim w Szwajcarii kropla deszczu nie spadła przez 50 dni, bijąc stuletni rekord.

Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, cały kontynent straci miliardy euro, szacuje Europejska Służba Zmian Klimatycznych.

Czym żyje Polska i Świat dowiesz się z najnowszej

Oglądaj BiznesInfo.tv

Inspirujące historie poznasz w i