Dyskryminacja cudzoziemskich robotników przyczyną epidemii w Niemczech

Przyczyną wybuchu ogniska koronawirusa w niemieckich zakładach mięsnych są skandaliczne warunki socjalne, w których żyją i pracują zagraniczni robotnicy. Europejska federacja branżowych związków zawodowych ostrzega, że dyskryminacja na rynku pracy to zagrożenie epidemiczne dla całej Unii.
T
– Przyczyn wybuchu ogniska zakażeń koronawirusem w jednych z największych zakładów mięsnych na terenie Niemiec trzeba szukać w skandalicznych warunkach socjalnych, w których żyją zagraniczni pracownicy – głosi raport Europejskiej Federacji Związków Zawodowych Branży Żywnościowej, Rolnej i Turystycznej.

EFFAT dodaje, że kryzys epidemiczny, który dotknął koncern Tönnies w Rheda-Wiedenbrück to problem całej gałęzi przetwórczej Unii Europejskiej. Federacja nazywa przyczyny wybuchu niemieckiego ogniska koronawirusa typowymi.

– Do lekceważenia norm bezpieczeństwa sanitarnego, a w szczególności nieprzestrzegania odpowiedniego dystansu pomiędzy robotnikami, dochodzą skandaliczne warunki ich życia zapewnione przez władze kombinatu – definiuje raport.

Deutsche Welle, która cytuje wnioski EFFAT, zwraca uwagę, że zakłady mięsne „to problem nie tylko Niemiec, ale całej Unii Europejskiej”. Ogniska zakażeń wybuchały w przetwórniach Belgii, Francji, Hiszpanii, Irlandii, Holandii oraz Polski.
Drugim liderem w tej dziedzinie oprócz Niemiec stała się Irlandia. W 19 tamtejszych kombinatach zaraziło się prawie tysiąc pracowników. – Niemniej jednak żaden zakład nie przerwał produkcji – mówi raport związków zawodowych.

W holenderskim zakładzie Vion zaraziło się 20 proc. załogi. Przetwórnia została czasowo zamknięta jedynie na życzenie Niemiec, ponieważ większość robotników dojeżdża do pracy z tego kraju.

W maju zakażeniu uległo 180 robotników dwóch francuskich rzeźni. Działalność wstrzymała tylko jedna, gdy liczba zainfekowanych przekroczyła 10 proc. Cały czas pracuje hiszpański kombinat Litera Meat mimo potwierdzenia wirusa u 200 robotników.

Jak ocenia EFFAT, ponad 80 proc. personelu unijnej branży przetwórstwa mięsnego stanowią ekonomiczni imigranci z Europy Wschodniej. To oni są głównymi ofiarami epidemii, za którą odpowiedzialność ponoszą koncerny mięsne, ocenia Deutsche Welle.

– Nie mają żadnych gwarancji socjalnych i medycznych. Żyją w internatach, które nie spełniają norm higieny i jeszcze muszą płacić 200 euro miesięcznie za łóżko w przepełnionym pokoju – tak warunki stworzone przez pracodawców oceniają związki zawodowe. Bez zmiany podejścia w całej Europie, Unia stale będzie narażona na wybuchy kolejnych ognisk epidemii, ostrzega EFFAT.

Czym żyje Polska i Świat dowiesz się z najnowszej

Oglądaj BiznesInfo.tv

Inspirujące historie poznasz w i