NASA ogłasza konkurs na księżycową toaletę

Narodowa Agencja Kosmiczna USA w ramach projektu „Artemis” ogłosiła konkurs na kosmiczną toaletę. Niezwykłość oczekiwanego rozwiązania polega na dostosowaniu do potrzeb męskich i kobiecych załóg. Ponadto urządzenie powinno działać równie dobrze w ogromnych przeciążeniach, w stanie nieważkości, wreszcie na powierzchni Księżyca.

– Zdecydowanie nie chcemy takiej toalety z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Patrzymy nieszablonowo, chcemy przyciągnąć garażowych innowatorów i entuzjastów. Naszym celem jest burza mózgów ujawniająca nieznane problemy

– Jak informuje brytyjski „The Guardian”, w takim stylu szef programu LunarLoo Challenge ogłosił konkurs na kosmiczną toaletę.

Wszystko za sprawą projektu NASA, krypt. Artemis, dzięki któremu w 2024 r. człowiek ponowne wyląduje na Księżycu. Tym razem chodzi jednak o skolonizowanie ziemskiego satelity w celach badawczych i gospodarczych. A to wymaga długotrwałego pobytu w bazach księżycowych.

– Nie powiem, żeby toaleta była istotą naszego projektu – przyznał jeden z szefów programu. Mike Interbartolo dodał jednak, że bez takiego urządzenia księżycowa misja będzie niemożliwa.

Dlatego NASA wyznaczyła nagrodę 35 tys. dol. dla twórców najlepszej koncepcji, wyznaczając jednocześnie zaporowe kryteria. Jak informuje „Guardian”, toaleta musi ważyć w kosmosie 15 kg mniej niż w warunkach ziemskiego przyciągania. Nie może zajmować powierzchni większej niż 0,12 metra sześciennego i musi pracować nie głośniej od łazienkowego wentylatora.

Ma zaspokajać wszystkie potrzeby fizjologiczne kobiet i mężczyzn, a także chorych członków załóg trapionych wymiotami i biegunkami.

– Punkty dodatkowe otrzyma ten projekt, który nie będzie wymagał od chorych astronautów wkładania głowy do toalety – całkiem poważnie ogłosił Mike Interbartolo.

Jak przypomina brytyjski dziennik, specyfikacja NASA jest reakcją na „ponurą przeszłość programu Apollo”, w ramach którego człowiek po raz pierwszy wylądował na Księżycu.

– Ówcześni astronauci mieli toalety przyczepione do siebie, co nie zawsze spełniało pokładane nadzieje – ocenia „The Guradian”. Dziennik przypomina słynny dialog jednej z załóg „Apollo”: – Dlaczego na pokładzie fruwa g…o i skąd się znowu wzięło?

Czym żyje Polska i Świat dowiesz się z najnowszej

Oglądaj BiznesInfo.tv

Inspirujące historie poznasz w i