W 2020 r. sprzedaż samochodów w Europie może być o jedną czwartą mniejsza. Tak informację przekazało Komisji Europejskiej stowarzyszenie producentów motoryzacyjnych. Analizę potwierdzają słabe wyniki sprzedażowe w maju.
– W 2020 r. sprzedaż samochodów rok do roku może być mniejsza o nawet jedną czwartą – poinformowało Europejskie Stowarzyszenie Producentów Motoryzacyjnych-ACEA.
W prognozie przesłanej Komisji Europejskiej ACEA szacuje, że w liczbach bezwzględnych zbyt może wynieść jedynie 9,6 mln samochodów. Jak zwracają uwagę agencje, czerwcowa prognoza Stowarzyszenia jest bardziej pesymistyczna niż majowa. Zakłada bowiem spadek sprzedaży rocznej większy o 2 proc. niż przed miesiącem.
Dla porównania w 2019 r. europejscy producenci sprzedali 12,8 mln samochodów osobowych. Dlatego wg ACEA, poziom zbytu 2020 r. można porównać ze wskaźnikami sprzed siedmiu lat. Przy tym 2013 r. jest uważany za najgorszy pod względem ilości zbytych samochodów w dotychczasowej historii produkcji motoryzacyjnej Unii Europejskiej.
– Po pierwszej fali epidemii koronawirusa, czyli od połowy marca do maja, obroty rynku samochodowego UE zmniejszyły się o 41,5 proc. Jednak sytuacja powinna ulec poprawie w kolejnych miesiącach z powodu stopniowego łagodzenia izolacji w Europie – czytamy w prognozie Stowarzyszenia.
Jak przypominają media, europejski przemysł samochodowy przeżywa najgłębszy kryzys w powojennej historii. Zgodnie z danymi ACEA, w maju tego roku sprzedaż spadła o 52,3 proc. w porównaniu z majem 2019 r. czyli do 581 tys. samochodów. Nastąpiła poprawa mniejsza, niż zakładano, choć w kwietniu producenci odnotowali rekordowo niski zbyt. Spadki wyniosły 76,3 proc.
Majowe wskaźniki wykazały najgorszą sytuację sprzedażową w Hiszpanii (-72,2 proc.). Francuskie koncerny odnotowały spadek o 50,3 proc. producenci niemieccy zaś o 35 proc.