Mieszkańcy powiatu Gütersloh zbuntowali się z powodu odcięcia od reszty kraju kordonem sanitarnym Bundeswehry i policji. Przyczyną jest wybuch epidemii koronawirusa wśród pracowników kombinatu mięsnego w Rheda-Wiedenbrück. Wściekli obywatele i biznesmeni domagają się ukarania winnych.
„Tönniesraus!” („Precz z Tönnies!”). Jak informuje agencja Reutera, hasła takiej treści pojawiły się na ogrodzeniu zakładów oraz w całym powiecie Gütersloh, zamieszkanym przez 360 tys. osób.
Jeden z najgęściej zaludnionych regionów zachodniej części kraju został odcięty kordonem sanitarnym z powodu wybuchu epidemii koronawirusa w zakładach przetwórstwa mięsnego należących do koncernu Tönnies.
Jak wcześniej informował portal CAI24.pl, wśród 1700 zarażonych pracowników znalazło się 900 Polaków. Ognisko jest obecnie największym epicentrum zakażeń w Niemczech.
Skala problemu podyktowała nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Kwarantanną objęto 47 tys. mieszkańców gmin sąsiadujących bezpośrednio z zakładami. Jednak przepisy izolacyjne przywrócono w całym powiecie Gütersloh.
– Jesteśmy wściekli – mówią Reuterowi mieszkańcy. Musimy stać w kilometrowych kolejkach, żeby poddać się testom na obecność wirusa, a nasze firmy zostały ponownie zamknięte. Oburzeni Niemcy domagają się natychmiastowego ukarania winnych.
Jak poinformował Reuter, „szkoły, przedszkola, handel oraz lokale rozrywkowe i obiekty sportowe zostały zamknięte”. Urzędnicy miejscowego odpowiednika Senepidu nie są w stanie odpowiedzieć, ile czasu potrwają nowe obostrzenia. Na pewno nie zostaną szybko wycofane, o czym świadczy zapowiedź kilkutygodniowych analiz sytuacji.
Wybuch ogniska zakażeń może zrujnować setki małych i średnich firm. Przedstawiciele lokalnego biznesu mówią Reuterowi: – Potrafimy przestrzegać wszystkich zaleceń sanitarnych, tymczasem gigant taki jak koncern Tönnies nie dał rady. – Jesteśmy wściekli i sfrustrowani – dodają.
Lokalni politycy próbują łagodzić napięcie, obiecując szybką poprawę. Jednak ministerstwo spraw wewnętrznych ziemi Nadrenia Północna-Westfalia skierowało do zarażonego powiatu dodatkowych 300 policjantów.
Wczoraj władze poinformowały, że rozciągają epidemiczne obostrzenia na sąsiedni powiat Warendorf, która liczy 278 000 mieszkańców.