Epidemiczne zamrożenie unijnej gospodarki postawiło startupy w bardzo ciężkiej sytuacji. Kryzys potwierdzają badania w Niemczech, posiadających największy sektor tego rodzaju przedsiębiorczości. Na szczęście nie brak pozytywnych przykładów radzenia sobie ze skutkami epidemii.
Niestety epidemia okazała się zbyt silnym uderzeniem dla większości niemieckich startupów. Wskazują na to wyniki badań Zrzeszenia Firm Cyfrowej Gospodarki „Bitkom”, przeprowadzone pomiędzy majem i czerwcem. Negatywne tendencje i nastroje wśród właścicieli startupów wskazują, że świetlana przyszłość innowacji, szczególnie w sferze e-gospodarki jest kolejnym mitem.
Zgodnie z ankietą „Bitkomu”, co drugi startup przestał być pewny przetrwania. Takie nastroje potwierdziła wcześniejsza ankieta przeprowadzona przez Federalne Zrzeszenie Niemieckich Startupów. Zgodnie z wewnętrznymi badaniami 75 proc. firm liczy się z bankructwem.
Tymczasem sonda „Bitkomu” wykazała, że w rzeczywistości przed widmem upadku lub długoterminowego zawieszenia działalności stoi ponad 80 proc. firm tego sektora gospodarki.
Ponadto „Bitkom” wskazuje na niebezpieczeństwa płynące z tego faktu. Niemiecki przemysł i sektor usługowy rozpoczynają skok technologiczny nazwany przez media „Gospodarką 4.0”.
Tymczasem załamanie sektora najbardziej innowacyjnej przedsiębiorczości znacząco utrudni proces modernizacji gospodarki, a więc zachowania dotychczasowego profilu eksportowego.
Jak wskazuje zrzeszenie startupów, są oczywiście przykłady pozytywnego wykorzystania ekonomicznych skutków pandemii. Sukces odniósł pomysł produkcji jadalnych łyżek. W marcu startup dwóch studentek Uniwersytetu w Stuttgarcie stanął przed widmem plajty. Dwie naukowe kawiarnie zostały zamknięte z powodu koronawirusa. Właścicielki szybko przestawiły się na wypiek łyżeczek z mąki oraz kakao. Służą przez godzinę do mieszania napojów lub konsumpcji deserów. Potem miękną, a więc można je zjeść.
Podobnie postąpił młody właściciel destylarni ginu, który produkcję alkoholu zastąpił wytwarzaniem płynów antyseptycznych na jego bazie.
Największy sukces odniósł jednak startup Saiko Maschinentechnik. Opracował i produkuje automatyczne myjnie dla wózków, wykorzystywanych przez klientów supermarketów do robienia zakupów.