Jedna z rodzin zamieszkałych na południu Rosji poskarżyła się policji, że jest szantażowana. Jak wyjaśnili stróże prawa, chodzi o zjawę, która zmusza całą rodzinę do ciągłego picia alkoholu. W przypadku odmowy nieziemski byt natychmiast demoluje mieszkanie.
– Mieszkańcy jednego z bloków w Taganrogu zwrócili się do policjantów o pomoc w walce z duchami – informuje agencja Lenta.ru.
Jak można przeczytać w oficjalnym zażaleniu, anonimowa rodzina jest nękana przez złośliwego poltergeista. Według poszkodowanych duch zalewa mieszkanie pomimo zakręconych kranów. Ponadto niszczy meble i inne sprzęty domowe, a nawet pozostawia listy z pogróżkami.
Z korespondencji prowadzonej z rodziną przez pozaziemski byt wynika, że warunkiem zaprzestania dewastacji lokalu oraz uprzykrzania życia jest ciągła konsumpcja dużych ilości alkoholu.
Jeśli cała rodzina nie wypija codziennie kilku litrów piwa, zjawa natychmiast przystępuje do codziennych złośliwości. Jak zeznał pan domu, w ostatnim czasie duch rzuca różnymi sprzętami i naczyniami. Następnie przewraca meble.
Poszkodowana rodzina poddała się również obdukcji. Jak twierdzi, ceną współżycia z duchem jest mnóstwo skaleczeń i sińców. Wszystko za sprawą ciosów zadanych latającymi sprzętami lub upadków na podłogę w wyniku nieoczekiwanych zmian ustawienia mebli.
Jak informuje Lenta, podobnie złośliwe wyczyny rosyjskich zjaw nie są czymś wyjątkowym. W 2018 r. policjanci z obwodu tomskiego na Syberii udokumentowali mieszkaniową anomalię. Nadprzyrodzone byty z upodobaniem przewracały szafę w sypialni, wysypywały książki z wiszącej półki i rzucały przez okna lżejszymi sprzętami.
Z drugiej strony, jak twierdzi agencja, mrożące krew w żyłach anomalie mają często banalne wyjaśnienie. Lenta przytacza historię mieszkanki Krymu, przekonanej, że jest okradana przez zjawę. Po zainstalowaniu policyjnych kamer okazało się duchem, który zabrał łącznie 80 tys. rubli, jest były mąż.