Infrastruktura internetowa w Europie nie wytrzymuje przeciążenia. Powodem jest masowe przejście pracowników na pracę zdalną.
Europejscy dostawcy usług VOD zaczęli obniżać jakość swoich transmisji. Powodem jest przeciążenie europejskich sieci internetowych.
O odciążenie sieci zaapelowała już m.in. Komisja Europejska. Apel Brukseli jest w pełni uzasadniony.
W związku z epidemią koronawirusa wiele osób musiało przejść na pracę zdalną. Ponadto zamknięte są szkoły i uczelnie, a uczniowie muszą przebywać w domu.
Fakt, że sieci muszą się mierzyć z sporym wzrostem obciążenia potwierdzają m.in. polscy dostawcy Internetu i operatorzy.
W T-Mobile w dniach 16-17 marca zanotowano wzrost przesyłu danych o 25 proc. w stosunku do początku miesiąca. Największe wzrosty widoczne są w godzinach 8:00-14:00.
W Orange ruch w sieci wzrósł o 30 proc.. Natomiast w Plusie w tygodniu roboczym o 25 proc. Z kolei w Play wzrost ruchu internetowego wyniósł w ub. tygodniu 40 proc.
Po apelu Komisji Europejskiej na zmniejszenie przepływność swoich strumieni wideo zdecydował się Netflix i YouTube.
W praktyce oznacza to, że streaming filmów czy transmisji na żywo jest dalej możliwe, ale zarówno jakość obrazu jak i dźwięku jest niższa.