Czy możemy liczyć na unijną pomoc? W grę wchodzą miliardy euro

Rozbieżności w Unii Europejskiej tworzą realną groźbę dla uruchomienia największego projektu pomocowego. Nowy pakiet antykryzysowy szacowany na kwotę 500 mld euro ma stać się założeniu motorem napędowym europejskiej gospodarki.

Niestety przeciwko kompromisowym regułom występują Dania, Szwecja, Austria i Holandia. Państwa nazywane „klubem skąpców” oponują przeciwko formule dotacji, żądając zamiany na zwykły system pożyczkowy.

– Nowy fundusz 500 mld euro tworzony dla pokryzysowego wsparcia odbudowy europejskiej gospodarki zagrożony przez Frugal Four (Oszczędną Czwórkę) – informują europejskie media. Chodzi o Danię, Szwecję, Austrię i Holandię, które nie zgadzają się z regułami przedstawionymi pod obrady KE i 27 państw członkowskich.

– 18 maja niemiecka kanclerz i francuski prezydent ogłosili bezprecedensową decyzję, która świadczy o narodzinach nowej solidarności europejskiej – tak portal Slate.fr skomentował plan finansowej pomocy w odbudowie unijnej gospodarki po kryzysie wywołanym epidemią.

Zgodnie z ujawnionymi informacjami, Komisja Europejska pożyczy na rynkach finansowych UE kwotę 500 mld euro. Po omówieniu zasad podziału przez 27 państw członkowskich, KE będzie przekazywała poszczególnym gospodarkom konkretne kwoty w formie subsydiów. Novum polega na spłacie zadłużenia, którą weźmie na siebie budżet Unii Europejskiej, tworzony w dotychczasowym trybie ze składek członkowskich.

Taka propozycja miała stać się przedmiotem unijnych obrad, gdyby nie opór stawiany przez cztery państwa. „Klub skąpców” może zablokować najważniejszą decyzję w historii powojennej Europy. W efekcie czwórka doprowadzi do tego, że znaczna część z funduszu pół biliona euro zostanie przetransferowana państwom członkowskim w formie zwykłych kredytów, a nie subwencji.

Jeśli suma pożyczek w funduszu zbytnio wzrośnie, doprowadzi do wewnętrznych kłótni i załamania europejskiej solidarności, wróży Slate.fr. Problem leży w warunkach udzielania pożyczek, o które wnioskuje czwórka. Cztery państwa żądają, aby były związane ze zobowiązaniami dyscypliny budżetowej, co stoi w kompletnej sprzeczności z ideą funduszu.

„Klub skąpców” torpeduje niemiecko-francuską inicjatywę, ocenia portal. Dodaje, że los rekonstrukcji europejskiej gospodarki leży obecnie „w zdolności Angeli Merkel do narzucenia oponentom wspólnotowej inicjatywy”.

Czym żyje Polska i Świat dowiesz się z najnowszej

Oglądaj BiznesInfo.tv

Inspirujące historie poznasz w i