Agencja ratingowa Fitch po raz kolejny obniżyła prognozy rozwoju gospodarczego świata. Takie są skutki epidemicznego zamrożenia globalnej produkcji i wymiany handlowej. Najbardziej niepokoją dane na temat gospodarki Unii Europejskiej.
Międzynarodowa agencja ratingowa Fitch po raz kolejny obniżyła prognozy rozwoju gospodarczego świata. – Żaden region ani żadne państwo nie zdołają uniknąć niszczycielskiego wpływu pandemii na gospodarkę – można przeczytać w najnowszym raporcie agencji.
Obniżce uległa prognoza globalna. Jeszcze w marcu Fitch oczekiwała spadku światowego PKB na poziomie 3,9 proc. Obecnie na podstawie danych o produkcji przemysłowej, obrocie towarowym i sytuacji rynków finansowych z pierwszego kwartału 2020 r. analitycy obniżyli oczekiwania do 4,6 proc.
Najbardziej niepokoi sytuacja w Unii Europejskiej. Wbrew początkowym wskaźnikom 7 proc. najnowszy raport wyznaczył próg spadku na 8,2 proc.
Natomiast oceny dla PKB Chin, USA, Australii, Południowej Korei i Japonii zostały utrzymane. I tak gospodarka amerykańska zmniejszy się o 5,6 proc. natomiast japońska o 5 proc. Jedynym państwem, które odnotuje wzrost, PKB będą Chiny. Tamtejsza gospodarka powiększy się o 0,7 proc.
Bardzo źle brzmią prognozy dla rynków rozwijających się, włącznie z największymi producentami surowców energetycznych. W tej grupie państw, w zależności od regionu, Fitch przewiduje spadki ok. 10 proc.
Na przykład prognozy dla rosyjskiej gospodarki przewidują spadek PKB od 5 proc. w górę. Obniżki dla Brazylii mają wynieść od 4 proc. do 6 proc.
W kwietniowym komunikacie Fitch ostrzegała, że epidemia koronawirusa wprowadzi światową gospodarkę w „recesję bezprecedensowej głębokości” w relacji do całego okresu powojennego.
Jak przypomina agencja Newsru.com, najnowszy raport Fitch przewiduje, że straty światowej gospodarki w liczbach bezwzględnych wyniosą 4,5 bln dolarów.