Jeśli statek „Akademik Czerski” podejmie budowę morskiego odcinka gazociągu Nord Stream-2, USA wprowadzą wobec Gazpromu kolejny pakiet sankcji. Waszyngton grozi managerom koncernu zakazem wjazdu i zamrożeniem środków finansowych.
Biały Dom rozpatruje wprowadzenie nowego pakietu sankcji wymierzonych przeciwko drugiej nitce gazociągu Nord Stream, poinformował amerykański ambasador w Berlinie.
Richard Grenell kończy misję dyplomatyczną w Niemczech, ponieważ w lutym otrzymał od prezydenta Donalda Trumpa nominację na stanowisko dyrektora narodowego wywiadu USA.
Grenell ujawnił biznesowemu tytułowi „Handelsblatt”, że w ubiegłym tygodniu spotkał się w sprawie nowych sankcji z amerykańskimi parlamentarzystami. – Zarówno demokraci, jak i republikanie są zgodni co do potrzeby nałożenia kolejnych działań – oświadczył ambasador.
Dodał także, że: „bez względu na kampanię związaną z nieodległymi wyborami prezydenckimi w USA, proces legislacyjny wprowadzający kolejne retorsje wobec Gazpromu będzie szybki”.
Informację Grenella sprecyzował republikański senator Ted Cruz. Jeśli Kreml wykorzysta do zakończenia budowy morskiego odcinka NS-2 statek Admirał Czerski: „prezydent USA może i powinien nałożyć na Rosję nowe sankcje”. Chodzi o zakaz wjazdu managerów i udziałowców Gazpromu na terytorium amerykańskie oraz zamrożenie ich aktywów finansowych.
Jak przypomina agencja Newsru.com, w grudniu 2019 r. prezydent Donald Trump podpisał pakiet sankcji blokujący dalszą budowę North Stream-2. Retorsje objęły zachodnie koncerny finansujące inwestycje. Przede wszystkim zmusiły specjalistyczne firmy do wycofania statków układających rury na dnie Morza Bałtyckiego.
Po wprowadzeniu sankcji z projektu wycofał się natychmiast szwajcarski wykonawca „Allseas”. Już 21 grudnia trzy specjalne jednostki szwajcarskiej firmy: Pioneering Spirit, Solitaire i Audacia odpłynęły z Bałtyku. Od kilku miesięcy Rosja przygotowuje dla nich zastępstwo. Inwestycję ma podjąć statek Admirał Czerski, który po odpowiednim remoncie zbliża się do Bałtyku.
Budowa drugiej nitki Gazociągu Północnego rozpoczęło rosyjsko-europejskie konsorcjum, z udziałem koncernów niemieckich, francuskich, holenderskich i austriackich. Planowana moc przesyłowa NS-2 została oszacowana na 55 mld metrów sześciennych rocznie. Z powodu amerykańskich sankcji Putin przesunął datę zakończenia projektu na 2021 r.