Kwarantanna może być dla niektórych dobijająca. Te pesymistyczne informacje z kraju i ze świata. Wirus się szerzy, a my nic nie możemy zrobić.
Samo siedzenie w domu w sytuacji kiedy umyliśmy już wszystkie okna i wypolerowaliśmy podłogi może stać się nie do zniesienia. Ileż można pić ten gin z tonikiem w nadziei, że chinina nas ochroni przed groźną zarazą?
Wiele z nas pracuje zdalnie, ale czy samą pracą człowiek żyje?
Mam dla Was ekstra pomysł na dobry humor i zabicie nudy – tańczcie! Nie musimy być mistrzami tańca towarzyskiego, mieć super mobilności w biodrach i mieć urody miss świata. Zumba to połączenie fitness i tańca. Tu nie ma nacisku na precyzję i żaden instruktor nie powie Ci „ jak jest za wygodnie to nie jest dobrze”. Tu musi być wczuta! Nie musisz wyciągać ruchu, dbać o każdy szczegół pozy tanecznej, w Zumbie chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę, radość i spalenie kalorii.
Chciałam dziś zaproponować Wam prosty układ jednego z najlepszych trenerów zumby – Stefana Jakóbczyka. Mam przyjemność tańczyć z nim „na żywo” jednak teraz kiedy jestem w domu – mogę skorzystać z filmiku na You Tube.
Polecam.