Już prawie połowa Amerykanów wyraża gotowość bojkotu Chin, m.in. nie kupując wyprodukowanych tam towarów. Do takiego wniosku, na podstawie badań preferencji konsumenckich, doszła firma FTI Consulting.
– Ponad 40 proc. Amerykanów oświadczyło o gotowości bojkotu chińskich towarów i usług – informuje FTI Consulting. Firma analiz rynkowych przeprowadziła badania zakupowych preferencji w warunkach wstrząsu ekonomicznego, który wywołała pandemia.
Zgodnie z opublikowanymi wynikami sondy konsumenckiej, 43 proc. Amerykanów nie kupiłoby produktu oznaczonego marką „wykonano w Chinach”. 34 proc. badanych wybrało wariant „kupiłbym, ale bez szczególnego zadowolenia”. Tylko 26 proc. powiedziało ankieterom, że nazwa kraju pochodzenia nie ma dla nich żadnego znaczenia.
Z badania wynika kluczowy wniosek. Pod wpływem wcześniejszej wojny handlowej Waszyngtonu z Pekinem, a szczególnie w sytuacji epidemii, której wybuch jest wiązany z Chinami, znaczek identyfikujący Państwo Środka jako miejsce produkcji ma dla Amerykanów ogromne znaczenie.
Na tle widocznej niechęci do Chin największym zaufaniem konsumenckim cieszą się towary pochodzące z Europy. Tylko 12 proc. ankietowanych powstrzymałoby się od ich zakupu. Na kolejnym miejscu znalazły się produkty z Ameryki Południowej. Odmowę nabycia zadeklarowało 16 proc. badanych.
Jeśli chodzi o relacje z Pekinem, Amerykanie okazali się finansowymi patriotami. Badanie wykazało, że są gotowi wesprzeć własnymi pieniędzmi strategię handlowego protekcjonizmu Donalda Trumpa.
Przypomnijmy, że serią ubiegłorocznych rozporządzeń prezydent nałożył karne cła na produkty i usługi sprowadzane z Chin. Ich łączna kwota sięga pół biliona dolarów rocznie.
Tymczasem Amerykanie są za kontynuacją ekonomicznej polityki Białego Domu. Jak wskazuje ankieta, 78 proc. konsumentów jest gotowych zapłacić za towar więcej, jeśli jego produkcja została przeniesiona z Chin ponownie do Stanów Zjednoczonych.
Ponadto 55 proc, badanych uważa, że kwestiach finansowych i handlowych Chinom nie można zaufać. Uczestnicy ankiety FTI Consulting nie wierzą, że Pekin zrealizuje porozumienie handlowe z Waszyngtonem. Na mocy kompromisowej umowy Chiny zobowiązały się zwiększyć zakupy amerykańskiej produkcji na łączną kwotę 200 mld dolarów.
