Parki narodowe świata, w tym słynny Yellowstone, zamknęły się na czas epidemii. Niestety wielbiciele natury łamią zakazy, co kończy się opłakanymi skutkami. Przykładem jest pewna Amerykanka. Nie dość, że dotkliwie poparzyła się w gorącym źródle, to musiała uciekać przed strażą parkową bite 80 km.
Yellowstone to jeden z najsłynniejszych parków narodowych świata. Położony na obszarze trzech stanów USA: Wyoming, Montana oraz Idaho, zawdzięcza rozpoznawalność dzięki gorącym źródłom. Wybijają spod ziemi, jako parujące gejzery.
Podobnie, jak inne parki narodowe Ameryki, także Yellowstone został jeszcze 24 marca zamknięty w związku z pandemią. Decyzją władz zostanie otworzony dla turystów 18 maja. Niestety jedna z wielbicielek relaksu na łonie natury wykazała się niecierpliwością. Dosłownie na kilka dni przed ponowną inauguracją przekradła się do Yellowstone.
Pech chciał, że podczas samotnej wędrówki zbliżyła się nieostrożnie do najsłynniejszego gejzeru. Old Faithful słynie z olbrzymich fontann mieszanki gorącej wody i pary. Wrzątek bije na ogromną wysokość w odstępach 20–50 minut. Turystka najwyraźniej zapomniała o niebezpieczeństwie, bo gdy podeszła zbyt blisko doznała poważnych oparzeń.
Kolejnym pechem okazał się patrol strażników narodowego skarbu przyrody. Rangersi dostrzegli kobietę, gdy odjeżdżała samochodem. Pościg trwał przez 80 km i zakończył na policyjnej blokadzie.
Pechowa turystka została zatrzymana, ale ze względu na doznane obrażenia personel Yellowstone zadysponował natychmiast lotnicze pogotowie ratunkowe. Śmigłowiec przewiózł ranną do specjalistycznej kliniki poparzeń.
Jak informuje The Weather Channel, który opublikował ku przestrodze historię turystki, nie był to pierwszy niebezpieczny incydent w Yellowstone. Od założenia parku w 1870 r. gorące źródła uśmierciły 22 osoby.
Ostatni wypadek śmiertelny wydarzył się w 2016 r., gdy 23-letni turysta spadł z pomostu do Old Faithfula i ugotował się w temperaturze 62 stopni Celsjusza. Ciała nigdy nie odnaleziono. Dlatego na terenie parku obowiązują specjalne zasady bezpieczeństwa, których przestrzeganie nadzorują rangersi.