Kreml straszy najgroźniejszą bronią odwetową świata. To automatyczny system uderzenia jądrowego, które nastąpi, choćby zginęli wszyscy Rosjanie. Informacje na temat tzw. Martwej Ręki brzmią szczególnie niepokojąco podczas zabójczej epidemii, która dziesiątkuje Rosję.
Kremlowskie media poświęcają ostatnio dużo uwagi systemowi jądrowego odwetu, krypt. „Perymetr”. Rosyjskie ministerstwo obrony regularnie informuje o pracach modernizacyjnych, tzw. Martwej Ręki. To nie przypadek, że w czasie morderczej epidemii Moskwa straszy świat uzbrojeniem czasu Apokalipsy.
Czym jest „Perymetr”? Aby poznać jego działanie, trzeba na chwilę powrócić do lat 80. XX w. Prezydent Ronald Reagan ogłosił wówczas plan „Gwiezdnych Wojen”. Zgodnie z nim, amerykańskie satelity wojskowe miały zostać tak uzbrojone, żeby móc zestrzelić wszystkie rakiety jądrowe, którymi ZSRR uderzy w USA. Projekt Reaganadawał Stanom Zjednoczonym przewagę militarną. Tak wielką, że Moskwa uwierzyła w plan wyprzedzającego ataku jądrowego USA, którego nie była w stanie odeprzeć.
Tak powstał pomysł automatycznego odpalenia wszystkich sowieckich rakiet, które przetrwają domniemany atak jądrowy przeciwnika. System, który powstał, zakłada uruchomienie w chwili największego zagrożenia. Co najważniejsze zadziała, choćby zginął Putin, cała armia i wszyscy Rosjanie.
Aktywizacja uruchamia ogromną ilość komputerów, a przede wszystkim automatycznych stacji pomiarowych, które analizują kilka tysięcy parametrów. Od poziomu skażenia radioaktywnego, przez skład chemiczny powietrza, wody, po efekty działalności ludzkiej cywilizacji, jak ruch lotniczy, samochodowy itp.
Jeśli suma negatywnych wskaźników przekroczy zadany poziom, „Perymetr” nieodwracalnie uruchamia silniki startowe wszystkich rakiet z głowicami jądrowymi, które posiada Rosja. Bez względu, czy spoczywają w lądowych silosach, czy znajdują się pod pokładami okrętów podwodnych. Parametry lotu, a więc i celu są, już wprowadzone. Tak jak sowiecka, także rosyjska doktryna wojskowa zakłada naniesienie jak największych szkód terytorium Stanów Zjednoczonych.
Dlaczego Kreml akurat teraz powoduje przecieki informacyjne, strasząc świat? Epidemia uderzyła boleśnie w rosyjską gospodarkę. Rankingi popularności Putina spadają, a to na nim opierają się elity władzy i biznesu.
Przypomnienie, że Rosja ma broń „Martwej Ręki” to ostrzeżenie dla globalnych konkurentów, żeby nie próbowali wykorzystać pandemii do osiągnięcia militarnej przewagi. To także zaproszenie do stołu negocjacji o nowym porządku na świecie.