Borykające się z epidemią koronawirusa władze Rosji i Iranu zatrudniły do pomocy hakerów – twierdzą brytyjscy eksperci Krajowego Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego.
Ośrodki akademickie, laboratoria zajmujące się szczepionkami i testami wykrywającymi patogen, a także czołowi wirusolodzy są od pewnego czasu w dzień i w nocy atakowani przez hakerów, którzy usiłują zdobyć informacje o postępie ich pracy naukowej.
Atakowane są przede wszystkim skrzynki poczty elektronicznej, co jeden z ekspertów rządowych ocenił jako „próbę wykradzenia lub potajemnego wypożyczenia informacji o walce z koronawirusem”. Do obrony sieci placówek służby zdrowia wezwano służbę kontrwywiadu elektronicznego GCHQ, która prowadzi teraz kontrolę anty-hakerską. Nieustanny i uparty atak grozi poważnym konfliktem w cyberprzestrzeni. Przewodniczący komisji obrony Izby Gmin, Tobias Ellwood, ostrzegł, że w sytuacji, kiedy stawką jest uzyskanie szczepionki, to Wielka Brytania „nie zawaha się przed stosownym odwetem”.