Prezydent USA zapewnił o ilości testów niezbędnych do odmrożenia gospodarki. Opinię Trumpa potwierdził amerykański biznes.
– Testowanie nie jest już dla nas problemem – powiedział Donald Trump podczas codziennej konferencji poświęconej walce z koronawirusem. Prezydent podkreślił, że dotychczasowe działania epidemiczne, które podjął Biały Dom, pomogły zmniejszyć liczbę ofiar. – Straciliśmy wielu Amerykanów, lecz gdy popatrzymy na początkowe prognozy 2 mln zgonów, faktyczny poziom jest o wiele niższy – oświadczył prezydent. Dodał jednak, że liczba 60–70 tys. zmarłych to zbyt wiele. Nieszczęściem jest śmierć każdego Amerykanina.
W tym kontekście prezydent wskazał, że decydujący wpływ na ograniczenie epidemii miała decyzja zamknięcia terytorium USA przez Chińczykami.
W sposób szczególny Trump odniósł się do zarzutów opozycji. Nie ustaje demokratyczna krytyka administracji federalnej za nieudzielanie dostatecznej uwagi produkcji odpowiedniej ilości testów.
Zamiast odpowiedzi prezydent zaprosił na konferencję szefów firm wytwarzających przybory do analiz. Towarzyszyli im dyrektorzy centrów handlowych, którzy na masową skalę testują personel i klientów. Zarówno producenci, jak i odbiorcy potwierdzili bezproblemowy obrót testami.
Prezydent oświadczył ponadto, że do tej pory w USA przetestowano 5,5 mln osób. W obecnej chwili możliwości produkcyjne wzrosły na tyle, że Biały Dom uznał wielkość stałych dostaw za wystarczającą do odmrożenia gospodarki.
– Chcemy otworzyć nasz kraj i mamy tyle testów, że powszechna akcja badań nie będzie więcej stanowiła problemu – zakończył prezydent.
Departament Zdrowia potwierdził słowa Trumpa. Według urzędników resort uruchomił tak masowe dostawy testów i innych urządzeń medycznych, że na przełomie maja i czerwca zapotrzebowanie analityczne wszystkich 50 stanów zostanie zaspokojone.
Zgromadzonych obecnie zapasów wystarcza do przetestowania 2 proc. populacji. Za miesiąc skala analiz wzrośnie skokowo, powiedział „Głosowi Ameryki” anonimowy urzędnik departamentu.
Dane przedstawione przez Biały Dom wywołały ogromne zainteresowanie Amerykanów i biznesu, oczekujących na normalizację sytuacji ekonomicznej.
W sensie politycznym spotkanie Trumpa z dziennikarzami postawiło pod znakiem zapytania kampanię wyborczą demokratów. Opozycyjny kandydat do urzędu prezydenta Joe Biden wykorzystuje epidemię do walki politycznej. Donald Trump jest atakowany za nietrafną, spóźnioną i ograniczoną walkę z zagrożeniem.