Europa pozostaje w izolacji. Władze Monachium poinformowały o odwołaniu piwnego festiwalu Oktoberfest. Szereg państw na czele z Niemcami zapowiada, że stopniowe łagodzenie izolacji nie oznacza szybkiego powrotu masowych imprez. Wręcz przeciwnie, ograniczenia kontaktów międzyludzkich potrwają jeszcze długo.
Premier Bawarii Markus Söder oraz burmistrz Monachium Dieter Reiter, na specjalnie zorganizowanej konferencji poinformowali o odwołaniu święta piwa. Tegoroczny Oktoberfest przyciągający do miasta setki tysięcy turystów nie odbędzie się z powodów sanitarnych.
Obaj politycy odwołali się do najnowszych danych o epidemii przedstawionych przez Instytut Roberta Kocha. Ogólna liczba zakażeń sięgnęła w Niemczech 147 tys., a dobowy wzrost przekroczył 1,7 tys. osób. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 4598.
Co prawda rośnie liczba ozdrowieńców, która wynosi już 95,2 tys. osób, ale to ciągle zbyt mało, aby mówić o wygaszeniu epidemii. W związku z tym planowanie imprez masowych, takich jak Oktoberfest jest niemożliwe, podobnie jak podanie nowej daty święta piwa, o czym informuje Deutsche Welle.
Stanowisko władz bawarskich wsparło kilka innych landów. Premierzy Brandenburgii, Sary i Baden-Wirtembergii oświadczyli, że ograniczenia powinny obowiązywać tak długo jak będzie to niezbędne.
Ich zdaniem przyszłość kontaktów międzyludzkich jest dokładnie zaprogramowana. Datą graniczną zniesienia ograniczeń będzie wynalezienie skutecznego antidotum i uruchomienie masowej akcji szczepień.
Europa pozostaje w izolacji
Wobec tego, jak oświadczył premier Baden-Wirtembergii Winfried Kretschmann: „Niemcy muszą się pogodzić z faktem, że utrzymanie społecznego dystansu potrwa jeszcze tygodnie, jeśli nie miesiące”.
Niemniej jednak Włochy najbardziej dotknięte epidemią zapowiedziały osłabienie warunków skrajnie ostrej kwarantanny. Premier Giuseppe Conte powiedział, że w przyszłym tygodniu rząd przedstawi plan pierwszego etapu stopniowego łagodzenia stanu nadzwyczajnego.
Przestrzegł jednak przed wylaniem dziecka z kąpielą. – Pośpiech w odmrażaniu gospodarki nie może zniweczyć wysiłków Rzymu podejmowanych dla powstrzymania epidemii – zakomunikował premier.
Na szczęście najnowsze dane z Włoch brzmią optymistycznie. Po raz pierwszy od wybuchu epidemii zmalała liczba nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Maleje także liczba pacjentów szpitali zakaźnych, co wskazuje na większą liczbę wyzdrowień.
