Nowa kolekcja Julii Wieniawy w ogniu krytyki. Celebrytka odniosła się do zarzutów

Julia Wieniawa w ostatnim czasie stworzyła swoją markę, która wypuściła kolekcję strojów sportowych. Szybko jednak okazało się, że nie są one takie super jak zapowiadała. Julia postanowiła odnieść się do krytyki.

Julia Wieniawa jest jedną z bardziej przedsiębiorczych osób w polskim show-biznesie. Potrafi odnaleźć się w roli aktorki, piosenkarki, producentki kosmetyków a ostatnio nawet projektantki ubrań! Celebrytka stara się jak najlepiej wykorzystać swoje 5 minut, dlatego idąc za ciosem stworzyła własną markę modową – Lemiss. W kolekcji możemy znaleźć leginsy, topy i body do ćwiczeń. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie te okrutne youtuberki, które postanowiły zamówić i sprawdzić jakość strojów sportowych Lemiss.

YoutuberkaAnia Guellard zwróciła uwagę na pewną wadę leginsów.

To, co pewnie widzicie jako pierwsze, to “cameltoe”. Co to jest?! Problem w tych spodenkach polega na tym, że szew idzie przez środek aż do pleców i przez to się wrzyna. To jest tak niekomfortowe, a jeszcze pójść na siłownię, gdzie wokół są chłopy… nie, dziękuję – powiedziała w filmiku.

Kolejną poważną wadą okazał się materiał, z którego zostały wykonane stroje.

Czy ja te legginsy muszę komentować? Chyba nie muszę i chyba nie chcę. Materiał jest za cienki, wszystko prześwituje. Widać mi dosłownie każdy pieprzyk na nodze. Masakrycznie prześwitujące. Ja, ćwicząc w tym nawet jogę, nie czułabym się komfortowo. I te legginsy kosztują 279 złotych. Nigdy bym tyle nie dała.

Kolejną recenzentką jest Andzia There, której stroje również nie przypadły do gustu.

Body się strasznie opina w biuście i widać mi cały cycek. Przy montażu widzę, jak mocno prześwitują te legginsy, więc na pewno je zwrócę. Niestety wszystko zwracam przez cameltoe i zbyt mały rozmiar jeśli chodzi o body i stanik.

Do sprawy odniosła się Julka Wieniawa.

“Camel toe” zawsze się zrobi w legginsach lub body, kiedy ktoś nieumiejętnie zakupi ciuch w nie swoim rozmiarze albo specjalnie go naciągnie, żeby zrobić dramę, która się klika.

I tak sprawę można byłoby zamknąć, wierząc, że to tylko te złe youtuberki robią niepotrzebną dramę, gdyby nie to, że Guellard udostępniła na Instagramie zdjęcie samej Julki Wieniawy w leginsach, które tworzą u niej „cameltoe”.

Zdjęcia: Instagram

Czym żyje Polska i Świat dowiesz się z najnowszej

Oglądaj BiznesInfo.tv

Inspirujące historie poznasz w i