Barowy protest ewangelickiego duchowieństwa

W niezwykle oryginalny sposób przeciwko epidemicznym ograniczeniom zaprotestowali ewangeliccy duchowni z Argentyny. Zamienili swój kościół w bar. Sami przebrani za kelnerów roznoszą klientom Biblię.

– Ewangelicki kościół otworzył swoje podwoje dla wiernych, jako bar z wyszynkiem alkoholu  – informuje gazeta „The Guardian”. Jest to protest duchownych przeciwko decyzji władz o zamknięciu miejsc kultu z powodu epidemii.

Jak przekazuje brytyjski dziennik, duchowni jednej z parafii w argentyńskiej prowincji Santa-Fe ustawili w świątyni stoliki barowe oraz lady z alkoholem. Sami przebrani w stroje kelnerów roznoszą na tacach Biblię i głoszą słowo boże pomiędzy klientami zamawiającymi trunki.

Jest to forma protestu przeciwko zamknięciu świątyń wszystkich wyznań, którą z powodu epidemii podjął argentyński rząd. Jak powiedział „Guardianowi” jeden z duchownych, „mimo stopniowego łagodzenia ograniczeń władze nie zrobiły nic, aby odblokować działalność miejsc kultu”.

Dodał, że „modlitewny bar” to bodaj jedyny sposób dostarczenia „duchowej strawy” wiernym, którzy są pozbawieni takiej możliwości od tygodni.
Duchowni oświadczyli, że w ten sposób protestują przeciwko łamaniu obywatelskich praw wszystkich Argentyńczyków, którym konstytucja gwarantuje wolność religijną. Tymczasem „w całym kraju rząd otwiera kolejne dziedziny życia, zapomniał tylko o świątyniach” – powiedzieli brytyjskim dziennikarzom inicjatorzy oryginalnego protestu.

– Bary mogą działać, sklepy też, dlaczego dyskryminujecie tylko wiarę w Boga? – zadał władzom pytanie zwierzchnik ewangelickiej świątyni w prowincji Santa-Fe.

Czym żyje Polska i Świat dowiesz się z najnowszej

Oglądaj BiznesInfo.tv

Inspirujące historie poznasz w i