Produkcja “The Voice of Poland” nie jest przekonana, że Rafał Brzozowski jest odpowiednim kandydatem na jurora w programie “The Voice of Poland”. Wątpliwości budzą jego znikome sukcesy.
Od pewnego czasu w mediach krążą informację, jakoby Rafał Brzozowski miał zająć miejsce Michała Szpaka w fotelu jurorskim “The Voice of Poland”. Jak się jednak okazuje, nie jest to takie proste. O składzie jury programu nie decyduje jedynie Telewizja Polska, ale również produkcja show i licencjodawca. Ostatnie słowo w kwestii wyboru kandydata ma ten ostatni czyli Holendrzy.
Informator “Pudelka” twierdzi, że TVP będzie chciało przeforsować Brzozowskiego, może się to jednak nie udać.
Możliwe, że władze stacji będą chciały go tam obsadzić, żeby udowodnić wszystkim, że mimo powszechnej opinii Rafał jest gwiazdą i ma talent. Muszą jakoś potwierdzić w oczach opinii publicznej wybór Brzozowskiego na Eurowizję i przykryć tę kompromitację na arenie międzynarodowej. Nie sądzę, żeby licencjodawca zgodził się na kogoś takiego jak Rafał Brzozowski. On nie ma w zasadzie żadnych osiągnięć… Sprzedaż płyt żadna, hity można policzyć na placach jednej ręki i jeszcze ta porażka na Eurowizji. W jury tego programu na całym świecie zasiadają największe gwiazdy, a nie “ulubieńcy prezesów”… Nie wiem, co musiałaby zrobić TVP, żeby przekonać Holendrów, że Brzozowski jest odpowiednią osobą – twierdzi członek produkcji “The Voice of Poland”.
Źródło: pudelek.pl
