W mediach pojawiły się pierwsze informacje na temat tego, kiedy zaczniemy powracać „do normalności”. Większość z nas z utęsknieniem czeka na otwarcie sklepów odzieżowych, zakładów fryzjerskich czy salonów kosmetycznych. Czy nowe doświadczenia, które są naszym udziałem w związku z pandemią koronawirusa, zmienią nasze podejście do konsumpcji?
Radio RMF FM, powołując się na anonimowe źródła z kręgów rządowych poinformowało, że już niebawem będziemy mogli pójść do fryzjera, pod warunkiem, że będziemy mieli osłoniętą twarz i nos oraz rękawiczki na rękach, a salon zapewni dwumetrową odległość między stanowiskami pracy. Podobne “rozluźnienie” zakazu ma dotyczyć sklepów odzieżowych w galeriach handlowych. Tam będziemy mogli się udać wyposażeni w wyżej wspomniane akcesoria zabezpieczające, a liczba osób przebywających w sklepie będzie uzależniona od powierzchni sklepu.
Kiedy zaczniemy powracać „do normalności”
– Od początku staramy się w sposób elastyczny podejmować decyzje w zależności od tego, jak choroba rozwija się w Polsce. Chcielibyśmy, aby część ograniczeń po świętach była zdejmowana. Wiąże się to z powrotem funkcjonowania gospodarki – powiedział na antenie TVN24 szef Kancelarii Premiera Michał Dworzyk. – Co do tego, kiedy to nastąpi, jakie będą te zmiany, decyzję będziemy podejmować po świętach – zaznaczył.
O ile cieszy wizja wyjścia ze stanu zawieszenia, w jakim znajdujemy się w tej chwili, to rodzi się pytanie, jakie wnioski wyciągniemy z zaistniałej sytuacji? – To gigantyczna lekcja dla całych społeczeństw, narodów. Jesteśmy zmuszeni do przemyśleń o charakterze globalnym. Cała ludzkość jest nieodporna na kryzysy poprzez izolację od reszty świata. Nie znam państwa, do którego nie dotarłby koronawirus. – powiedział Rafał Sonik w rozmowie z Wirtualną Polską.
W życiu nie jest sztuką przeczekać burzę
Przywołujemy akurat jego komentarz, ponieważ z jednej strony jest właścicielem galerii handlowych, z drugiej sportowcem. Ma zatem świadomość problemów, z jakimi borykają się dziś przedsiębiorcy, ale też posiada ducha walki niezbędnego do pokonywania największych przeciwności.
– To może być przełomowy moment w dziejach współczesnego świata. Oglądałem wykres, które branże zyskają, a które ucierpią wskutek koronawirusa. Na pewno lotnictwo czy turystyka oberwą, a to one nas pchały do rozwoju w ostatnich latach. Pojawią się jednak zupełnie nowe trendy. Będzie pewnie bardzo mocna dyskusja, na ile gospodarki mogą być autonomiczne, odporne na kłopoty i kryzysy w łańcuchach dostaw. Na ile trwałe są sojusze gospodarcze i polityczne, jak chociażby Unia Europejska. Jak przekonstruowywać te sojusze, by działały one tak samo dobrze w czasach normalnych, jak i trudnych? Jesteśmy w czasach ogromnej burzy. Tak jak powiedział Mahatma Gandhi, w życiu nie jest sztuką przeczekać burzę, a nauczyć się tańczyć w deszczu. Teraz tej sztuki się uczymy.
Zobacz także: Zakaz przemieszczania się dotyczy też motocyklistów