Joanna Koroniewska obecnie wychowuje dwie córki i z pasją oddaje się życiu rodzinnemu. Nie zawsze jednak tak było. Zanim została mamą niechętnie patrzyła na macierzyństwo.
Joanna Koroniewska jest jedną z najbardziej lubianych polskich aktorek. Na Instagramie pokazuje swoje codzienne życie i naturalność, czym zdobyła sympatię fanów. W rozmowie z “Party” opowiedziała o przykrym momencie życia, kiedy w jej domu brakowało pieniędzy.
Moje dzieciństwo nie było usłane różami. Szybko musiałam się usamodzielnić, jako dziecko pomagałam w różnych pracach, by dołożyć się do rodzinnego budżetu. Od najmłodszych lat czułam, jak wielką i odpowiedzialną pracą jest wychowanie małego człowieka i że jednym z najważniejszych aspektów jest spędzanie z nim czasu – wyznała.
Koroniewska przyznała, że przez długi czas nie była przekonana do macierzyństwa. Jej podejście zmieniło się, kiedy na świat przyszła jej pierwsza córka.
Przez długi czas w ogóle nie czułam instynktu macierzyńskiego. Wydawało mi się, że jestem zbyt wielką hedonistką, by się dla kogoś poświęcić. W głębi serca czułam, nawet jak już byłam w ciąży, że ja się na matkę w ogóle nie nadaję. Zawsze stawiałam na rozwój i myślałam, że macierzyństwo mi to zabierze. Jak zmarła moja mama, wiedziałam, że najważniejszego wsparcia, opieki czy pomocy mieć nie będę. To też było dla mnie ogromnym obciążeniem. Później z wielu rzeczy świadomie zrezygnowałam, żeby mieć pełną rodzinę. Nie żałuję ani jednego dnia, bo dostałam więcej niż się spodziewałam – powiedziała.
Joanna Koroniewska od lat jest z Maciejem Dowborem, z którym wychowuje 12-letnią Janinę i 3-letnią Helenę.
Źródło: plotek.pl
