W jednym z wywiadów Teresa Lipowska przyznała, że pandemia bardzo źle wpływa na jej samopoczucie psychiczne i fizyczne. Pomagają jej tylko zdjęcia do serialu “M jak miłość”.
Teresa Lipowska od ponad 20 lat gra w serialu “M jak miłość”. I chociaż aktorka ma na swoim koncie liczne role filmowe i teatralne, to właśnie produkcja TVP przyniosła jej największą sławę. Niestety jej życie prywatne jest przepełnione samotnością. Aktorka kilkanaście lat temu pochowała swojego męża i od tego czasu mieszka sama.
Pandemia koronawirusa negatywnie wpłynęła na stan zdrowia Lipowskiej. Szczególnie dotkliwa jest dla niej samotność.
Nie ukrywam, że jestem przytłoczona tym, co się dzieje od ponad roku. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Zazdroszczę ludziom, którzy w czasie pandemii mogą być we dwoje. I chociaż muszą być zamknięci w domach, to jednak są razem. Mogą pogadać, pośmiać się skomentować audycję, mecz. Cokolwiek. A ja mogę co najwyżej z obrazem pogadać – powiedziała w rozmowie z “Dobrym tygodniem”.
Tym co poprawia jej samopoczucie jest praca i poczucie, że jest komuś potrzebna.
Kiedy wiem, że przez kilka dni w miesiącu będę pracować, że będę komuś potrzebna, to od razu łatwiej mi się pozbierać .Żyję od zadania do zadania. Marzę o powrocie do normalności i o tym, żeby móc jeszcze wykrzesać w sobie trochę optymizmu – przyznała.
Źródło: jastrzabpost.pl
