Maffashion na Instagramie zdradziła swoim fanom, że w ostatnim czasie dostała wiele propozycji sesji okładkowych z dzieckiem. Konsekwentnie jednak odmawia, ponieważ boi się opinii, że zarabia na dziecku.
Maffashion i Sebastian Fabijański we wrześniu zostali rodzicami Bastka. Od tamtej pory para chętnie pokazuje dziecko na Instagramie. Maffashion twierdzi jednak, że konsekwentnie odmawia wszystkim, którzy proponują jej sesje okładkowe z dzieckiem, ponieważ nie chce zarabiać na potomku.
Dostałam propozycję okładki, dostałam tych propozycji okładek w ostatnim czasie trochę (…) Były to, jak możecie się domyślić, sesje związane z dzieckiem i z moim byciem mamą, tą rolą w życiu. Bo nie da się od tego odciąć i zaprzeczyć, że mamą jestem. Wszystkie te sesje odrzucałam konsekwentnie. Jedną bardzo mocno rozważałam, miał być fajny temat całego numeru, ale finalnie nie zdecydowałam się na sesję z dzieckiem. Plus świadomie, nieświadomie wybrałam taki trochę wizerunek mamy w internecie, że tego dziecka nie pokazuję. Nie chcę, żeby wyglądało, że na tym dziecku zarabiam, a wzięcie udziału w sesji z dzieckiem daje taki obraz: “O już pokazuje w sieci dziecko i będzie trzepała hajs na dziecku”, nie? – rozpoczęła.
Jak się okazuje, projektantka dostała nawet propozycję od “Vogue”. Tę również odrzuciła.
Miałam też wcześniej propozycję sesji w “Vogue’u”, sesja też była związana z dzieckiem, z partnerem, no i też tę sesję odrzuciłam. Nigdy w życiu bym nie pomyślała, że w ogóle odrzucę sesję w “Vogue’u”. Ale tak się stało, bo gdzieś tam chciałam być konsekwentna i żyć w zgodzie sama ze sobą – twierdzi.
Maffashion zastanawia się jednak, czy nie zmienić swojej decyzji i nie wziąć udziału w sesji.
Teraz tak sobie myślę, że kurczę fajnie jest z drugiej strony mieć taką pamiątkę. Gdzieś tam mi wyskakują sesje różnych gwiazd i we mnie nie ma np., jak widzę takie sesje: O Jezu, sprzedaje swoje życie (…) Tak sobie myślę, że kurde kiedyś mogłabym żałować, tak po prostu po ludzku. Nie z próżności, tylko z takiej myśli, kurde, mam propozycję, może już nigdy w życiu tej propozycji nie będzie (…) No i tak się zastanawiam nad taką sesją, bo wiadomo, że taka sesja może być zrobiona ze smakiem, wyważona – rozmyślała.
Na koniec zapytała swoich obserwatorów, co myślą o jej ewentualnym pojawieniu się na okładce. Dodała, że nie uważa pokazywania twarzy dziecka za coś niewłaściwego.
Źródło: pudelek.pl
