W środę został przedstawiony plan znoszenia obostrzeń obecnie obowiązujących w Polsce. Otwarcie teatrów zaplanowano na 29 maja. Taka decyzja bardzo mocno nie spodobała się Krystynie Jandzie i Janowi Englertowi.
Sytuacja w Polsce z dnia na dzień ulega poprawie, dlatego rząd zdecydował się na zaprezentowanie planu znoszenia obostrzeń. Pierwsze zmiany pojawią się już 1 maja. Niestety instytucje kultury będą musiały poczekać jeszcze miesiąc, ponieważ znalazły się na szarym końcu w kolejce do otwarcia.
Teatry i kina na świeżym powietrzu będą mogły zacząć działać już w połowie maja. Niestety te wewnątrz budynku otworzą się dopiero pod koniec miesiąca. Dodatkowo obłożenie sali będzie mogło wynosić tylko 50 procent miejsc.
Przedstawiciele instytucji kultury nie kryją rozczarowania. Swoje zdanie na ten temat wyraziła Krystyna Janda, która zarządza Och-Teatrem oraz Teatrem Polonia.
No i nie będzie otwarcia po majowym weekendzie. Będą różne “otwarcia”, ale nie kin i teatrów. No cóż, znowu na konferencji prasowej i wizualizacjach kultury nie ma lub jest małym druczkiem. Oj, brzydko się bawicie – napisała na Facebooku.
Swoje niezadowolenie wyraził również Jan Englert, dyrektor artystyczny warszawskiego Teatru Narodowego.
Jestem zdumiony brakiem konsekwencji w myśleniu rzeczywiście jakimikolwiek kategoriami zdrowotnymi. (…) Po raz pierwszy mówię tak gorzko. Wszystkie poprzednie obostrzenia rozumiałem, ale tego przesunięcia teatrów na ostatnie miejsce w przestrzeni publicznej – w tym łańcuchu, przy galeriach handlowych, imprezach sportowych etc. – nie jestem w stanie zrozumieć – stwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Źródło: plotek.pl
