Elżbieta Zapendowska w rozmowie z jednym z tabloidów skomentowała wybór Rafała Brzozowskiego na reprezentanta Polski podczas Eurowizji. Nie przebierała w słowach.
W piątek Telewizja Polska ogłosiła, że podczas 65. Konkursu Piosenki Eurowizji w Rotterdamie reprezentować nas będzie Rafał Brzozowski. W Pytaniu na Śniadanie mogliśmy usłyszeć również utwór, który wykona Brzozowski. Po tej informacji zarówno na stację jak i na wokalistę wylała się fala hejtu. Dużej części Polaków nie spodobało się to, że zamiast Alicji Szemplińskiej w Rotterdamie wystąpi Rafał Brzozowski.
Piosenkarz jednak nie traci pozytywnego nastawienia. Poprosił Polaków o odrobinę zaufania i obiecał, że nas nie zawiedzie. Nie przekonał tym jednak Elżbiety Zapendowskiej, która w rozmowie z “Faktem” nie zostawiła na Brzozowskim suchej nitki.
Elżbieta Zapendowska jest znana z ciętego języka. Jej zdanie jest jednak bardzo ważne dla wielu osób. Zapendowska z pewnością jest autorytetem, jeżeli chodzi o emisje głosu. Lekcji śpiewu udzielała takim gwiazdom jak Edyta Górniak czy Łukasz Zagrobelny. Od lat prowadzi Szkołę Piosenki w Warszawie. Niejednokrotnie była zapraszana jako juror.
W rozmowie z “Faktem” Zapendowska stwierdziła, że Polska nie ma szans na wygraną w tegorocznej Eurowizji.
Nie mamy najmniejszych szans, żeby wejść do finału. Muzyka, którą reprezentuje Rafał Brzozowski, to po prostu nie jest dobra muzyka. On wygląda na sympatycznego chłopaka, ale nie każdy sympatyczny chłopak powinien śpiewać. Przyznam szczerze, że mało mnie obchodzi jego kariera, ale uważam, że to naprawdę kiepski wybór – stwierdziła.
Myślicie, że ma rację? Jeśli nie słyszeliście Rafała Brzozowskiego w jego eurowizyjnym utworze, to koniecznie posłuchajcie!
Źródło: jastrzabpost.pl
