Zerwanie porozumienia OPEC+ wywołało zapaść rynku ropy naftowej. Bilans cenowej wojny wypada niekorzystnie dla Saudyjczyków.
Wg brytyjskiego portalu„Al Arabi Al Jadeed”, zerwanie porozumienia OPEC+ bardziej uderza w gospodarkę saudyjską niż Rosję.
Saudyjsko-rosyjska umowa podpisana w 2016 r. gwarantowała obu eksporterom wysoki poziom cen surowca. Próba wymuszenia na Moskwie ograniczenia wydobycia podjęta niedawno przez Arabię Saudyjską doprowadziła do zerwania OPEC+ przez Kreml.
W odwecie El Rijad zwiększył produkcję ropy do 12,3 mln baryłek dziennie. SaudiAramco zapowiedział wzrost wydobycia do 13 mln baryłek dziennie.
Pozornie głównym przegranym jest Kreml, równowaga budżetowa Rosji opiera się bowiem na założeniu 50 dol. za baryłkę. Tymczasem naftowa wojna spowodowała największy od 20 lat krach cenowy. Wartość baryłki spadła poniżej 30 dol. co oznacza eksportowe straty Rosji w wysokości 150 mln dol. dziennie.
Dodatkowo z powodu amerykańskich sankcji Kreml został odcięty od zagranicznych kredytów. Runął kurs rubla, a międzynarodowe agencje obniżyły prognozy wzrostu gospodarczego do zera proc.
Od początku marca oligarchowie i państwowe koncerny straciły 8,8 mld dol. A jednak Rosja jest odporniejsza, gdyż jej PKB zależy od eksportu ropy naftowej tylko w 50 proc.
Tymczasem saudyjska gospodarka nie może funkcjonować bez wydobycia surowca. Udział ropy naftowej w eksporcie wynosi 80 proc., dlatego każdy dzień wojny cenowej kosztuje El Rijad 400 mln dol.
Próby modernizacji i dywersyfikacji saudyjskiej gospodarki nadal nie dają rezultatu, podobnie jak modernizacja fiskalna i ograniczenie dotacji dla ludności. Deficyt budżetowy wyniósł w 2018 r. 33 proc. PKB, a próby jego zrównoważenia wyczerpują saudyjskie rezerwy. Jeśli w 2014 r. wynosiły 737 mld dol., cztery lata później spadły do poziomu 503 mld.
Co gorsza, destabilizacji ulega sytuacja polityczna. Następca tronu książę Salman prze do władzy za wszelką, m.in. wchodząc w niewygodny konflikt z Rosją. Zachodni komentatorzy przewidują możliwość gwałtownego przesilenia. „Tylko patrzeć, jak saudyjskie więzienia zapełnią się winnymi porażki w naftowej wojnie z Rosją”, prognozuje waszyngtoński Instytutu Krajów Arabskich Zatoki Perskiej.
- Zobacz także: Kolejna obniżka cen ropy naftowej
- Zobacz także: Gazprom w opałach