Koronawirus daje się we znaki coraz szerszej części społeczeństwa. Zamykane są biznesy, ludzie tracą stanowiska. W trudnej sytuacji znaleźli się także artyści, którzy nie mogą występować. Jedną z takich osób jest Marzena Kipiel-Sztuka, która żali się na poważne problemy finansowe.
Dużo emocji wzbudziła ostatnimi czasy decyzja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dotycząca przeznaczeniu 400 milionów złotych na pomoc kulturze. Jeszcze więcej kontrowersji wywołała lista beneficjentów, którzy, zdaniem wielu komentujących, są bardziej związani ze światem rozrywki, a nie kultury czy sztuki. Pojawiło się także wiele głosów, że artyści mają takie oszczędności, że i bez pomocy państwa poradzą sobie bez problemu. Jak się okazuje jednak nie wszyscy. Marzena Kipiel- Sztuka w „Twoim Imperium” wyznała, że mierzy się ze sporymi problemami finansowymi. Aktorka jest znana z roli Halinki Kiepskiej w „Świecie według Kiepskich”. Ze względu na koronawirusa zdjęcia zostały zawieszone, a produkcja ma zostać wznowiona w styczniu.
Opłaciłam czynsz, prąd i gaz tylko do końca miesiąca. Kupiłam też więcej karmy niż zwykle dla mojego psa Gienka. Bo wszystko wskazuje na to, że w grudniu nie będę już miała z czego żyć – wyznała w rozmowie.
Sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana ze względu na stan zdrowia aktorki. Jak wyznałama spore problemy ze wzrokiem, ale na szczęście są dobrzy ludzie, którzy pomagają jej, nie oczekując pieniędzy.
Na domiar złego w okresie pandemii bardzo popsuł mi się wzrok. Na szczęście lekarka, która mnie badała, nie wzięła za to ani grosza. Powiedziała, że zdaje sobie sprawę z tego, w jakiej kondycji jest teraz środowisko aktorskie, a w związku z tym porada będzie darmowa. Jestem jej za to niezmiernie wdzięczna, bo teraz naprawdę liczę się z każdą złotówką– dodała zmartwiona.
Panie Marzenie życzymy dużo zdrowia i mamy nadzieję, że już niedługo będzie mogła wrócić na plan zdjęciowy.
Zdjęcie: Facebook