Fundacja Raspberry Pi znowu zaskoczyła. Oto jeden z najmniejszych i najtańszych komputerów świata.
Brytyjska fundacja Raspberry Pi zajmuje się rozwojem dzieci i nauką programowania nawet kilkulatków. Inżynierowie co pewien czas tworzą bardzo proste, ale też wydajne komputery osobiste, na które może sobie pozwolić każdy.
Ich najnowszym dziełem jest Raspberry Pi 400. To miniaturowy komputer ukryty w klawiaturze.
Jednopłytkowy komputer z procesorem ARM został zamontowany w biało-malinowej klawiaturze. – Może leżeć pod choinką i jeśli otworzysz swój prezent o 9:00, jeszcze przed 10 będziesz siedział przed telewizorem z nowym komputerem – powiedział w wywiadzie dla „The Verge” Eben Upton, założyciel Raspberry Pi Foundation.
Komputer ma nowoczesną klawiaturę znaną z lepszych laptopów, a w środku nienajgorsze podzespoły. To m.in. 4-rdzeniowy procesor 1,8 GHz ARM Cortex-A72, 4 GB RAM-u, Ethernet, Bluetooth 5.0 i Wi-Fi 802-11ac.
Z tyłu obudowy znajdują się dwa porty micro HDMI, każdy zdolny wysyłać obraz 4K 60 Hz, a także dwa porty USB 3.0 i jeden USB 2.0. Komputer jest zasilany kablem USB-C, a ponadto znajdziemy gniazdo na kartę microSD i szynę GPIO do podłączania całej reszty elektroniki.
Komputer działa z systemem operacyjnym Linux.
Największym zaskoczeniem jest cena. Komputer w klawiaturze kosztuje zaledwie 340 złotych, a z pełnym wyposażeniem (myszka, zasilacz, karta pamięci, kabel HDMI i podręcznik) 450 złotych.
Źródło: The Verge