Tureckie hotele wykorzystują pandemiczne obostrzenie do naciągania turystów na dodatkowe opłaty.
Turyści coraz częściej dzielą się w Facebooku oszustwami tureckich hotelarzy. Szczególnym powodzeniem cieszą się wymuszenia w hotelach oferujących pełną gamę usług. Ich personel żąda dodatkowych opłat, motywując taką konieczność „zasadami bezpieczeństwa epidemicznego”.
Jeden z hoteli w Alanyi pobiera od gości 800 lirów za używanie klimatyzacji, która zwiększa ryzyko rozprzestrzenienia koronawirusa. Z tego względu hotel musiał zainwestować w drogie systemy oczyszczania powietrza.
Równie powszechną praktyką jest dopłata za wybrany i opłacony wcześniej pokój. Po przyjeździe turyści spotykają się odmową zakwaterowania, ponieważ ze względów bezpieczeństwa epidemicznego „czynna jest tylko połowa apartamentów”. Oczywiście sytuację zmienia dopłata 100 euro.
Wreszcie hotele zmuszają turystów do obowiązkowego wykupienia pakietu niechcianych wycieczek. W innym przypadku personel grozi zamknięciem gości na terenie ośrodka. Zezwolenie na opuszczenie terenu mają rzekomo tylko zorganizowane grupy pod opieką hotelowego przewodnika.
